W listopadowy długi weekend licznie odwiedziliście Mierzeję Wiślaną.
Na plaży od rana do wieczornych godzin widać było spacerowiczów a nawet piknikujące osoby.
W porze obiadowej do czynnych restauracji na zewnątrz stały kolejki chętnych.
Parkingi przy plaży zapełniły się licznymi samochodami w tym całkiem sporo kamperów.
Mimo braku słońca wszyscy byli zachwyceni pogodą bo temperatury sięgały nawet powyżej 10 stopni.
Przez cały weekend można było nabyć rogale marcińskie, certyfikowane w Siedlisku na fali oraz własnego wypieku, bogato nadziane makiem w całorocznej restauracji Strzechówka.
Cieszymy się bardzo, że nasze ścieżki rowerowe nie są tylko wakacyjną atrakcją. Mijaliśmy dużo rowerzystów i kilka osób na hulajnogach. Leśne wiaty usytuowane wzdłuż trasy bardzo się przydają na małą przerwę podczas rowerowych wypraw.
Na przestrzeni ostatniego tygodnia morze zaprezentowało wachlarz swoich umiejętności. Od spokojnej gładzi poprzez łagodne fale do wzburzonego. Tu nie ma nudy nawet w podziwianiu widoków:)
-xl.jpg)
