O tym, że powietrze morskie zawiera duże ilości soli i jodu wiedzą niemal wszyscy. Nie każdy jednak wie jakie dokładnie korzyści można odnieść z tego naturalnego inhalatora. To lekarstwo dla osób często się przeziębiających i cierpiących na astmę oskrzelową. Lekarze często podkreślają, że łyk morskiego powietrza to balsam dla dróg oddechowych. Jod stymuluje również wydzielanie hormonów tarczycy, które regulują metabolizm, pracę układu nerwowego, krążenia i mięśniowego; ważny jest dla rozwoju niemowlęcia. Jest wskazany dla osób z nadciśnieniem tętniczym oraz cierpiących na schorzenia dermatologiczne.
Kąpiele a nawet brodzenie w morskiej wodzie jest natomiast zbawienne na choroby nóg, np. żylaki czy płaskostopie. Kiedy fale uderzają o brzeg, drobinki słonej wody pozostają w powietrzu i powstaje tak zwany aerozol solankowy. Tutejsze przywietrze przynosi ulgę alergikom ponieważ wiatr wiejący od morza niesie czyste i świeże powietrze, wolne od pyłków i zanieczyszczeń. W nadmorskim powietrzu jest najmniej alergenów, zatem jeśli cierpicie na uczulenia to spędźcie na plaży czas kiedy ich emisja jest w waszym regonie wzmożona. Morska bryza bogata jest także w brom, wapń, potas, magnez, sód, fosfor i siarkę czyli w pierwiastki leczące wiele dolegliwości. Klimat morski działa również hartująco i usprawnia mechanizmy termoregulacyjne organizmu (wzmacnia odporność). Ogromnym atutem jest również to, że kuracja chorego ciała i przygnębionej duszy podczas nadmorskich spacerów jest zupełnie za darmo. W skrócie: leczy choroby skóry, drogi oddechowe i stres. Przesycone morzem powietrze sięga dalej niż szeroka plaża, przyjeżdżajcie, spacerujcie a wyjedziecie zdrowsi i szczęśliwsi.